Milion klientów. ING Życie przedstawiło strategię na najbliższe lata


2011-02-28
Do 2015 r. ING Życie zamierza pozyskać milion klientów. Firma stawia na wzrost poprzez rozwój kanałów sprzedaży i koncentrację na jakości obsługi klienta.
Przeczytaj również:
-Klient, bez względu na to, czy kupuje polisę u przedstawiciela ubezpieczeniowo-finansowego, w banku, czy przystępuje do ubezpieczenia grupowego w zakładzie pracy, musi mieć pewność, że otrzymuje produkt i obsługę dostosowane do swoich potrzeb i za rozsądną cenę – powiedział Tomasz Bławat, Prezes Zarządu ING Życie, przedstawiając strategię firmy na najbliższe lata.

Według prezesa jednego z największych ubezpieczycieli na życie, Polacy są coraz bardziej wymagający względem produktów i usług oferowanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. -Ubezpieczenia na życie wybieramy coraz bardziej świadomie. Minęły czasy, kiedy klienci nie interesowali się, na co dokładnie przeznaczana jest ich składka. W przypadku ubezpieczeń z funduszem kapitałowym chcą wiedzieć, ile kosztuje ochrona, a ile pieniędzy jest inwestowane. Tomasz Bławat uważa, że ubezpieczyciele powinni zastanowić się, czy ich oferta przystaje do oczekiwań dzisiejszego klienta.

-Przejrzeliśmy nasz portfel produktów i zweryfikowaliśmy, które z nich są naprawdę rynkowe, zarówno w kwestii zakresu, jak i kosztów. W styczniu tego roku zmodyfikowaliśmy ubezpieczenie terminowe na życie, które jest teraz znacznie tańsze i oferuje szerszy zakres. To tylko początek. Za kilka miesięcy wprowadzimy na rynek zupełnie nowy produkt, który w pełni zaadresuje najważniejsze potrzeby klienta względem ochrony życia i zdrowia oraz inwestycji. Szczegółów dotyczących nowego ubezpieczenia prezes ING Życie nie zdradził – zaznaczył jedynie, że będzie dostępne w sieci agenckiej oraz że firma pokłada w nim duże nadzieje w zakresie realizacji najważniejszego celu strategicznego, jakim jest pozyskanie 1 miliona klientów do 2015 r. Obecnie polisy ma w firmie ok. 600 000 osób – w jaki sposób ING Życie zamierza prawie podwoić tę liczbę?

-Intensywnie pracujemy nad rozwojem sprzedaży w kanale agenckim, bancassurance i grupowym. Nasi przedstawiciele dostaną nowe, innowacyjne produkty, zbudowane na bazie potrzeb klienta. Po stronie bancassurance będziemy zwiększać przypis poprzez współpracę z ING Bankiem Śląskim i innymi bankami. Departament sprzedaży ubezpieczeń grupowych zostanie zupełnie zmieniony, by zacieśnić współpracę z brokerami – tłumaczy Tomasz Bławat. Do celu przybliżyć ma firmę również koncentracja na ciągłym ulepszaniu obsługi klienta. Już od ponad roku firma korzysta z metodologii Net Promoter Score, by badać poziom satysfakcji ze swoich usług. Dzięki niej firma zebrała już ponad 50 tys. klienckich opinii. -Zadowolony klient to klient lojalny. Aktualnie posiadacze naszych polis chwalą sobie profesjonalizm naszych przedstawicieli, szybkość realizacji wniosków… ale wciąż mamy wiele do zrobienia. Wiemy, ze nasi klienci chcą, byśmy kontaktowali się z nimi częściej. Zaczęliśmy już to robić, zarówno poprzez przedstawicieli, telefonicznie, jak i listownie.


2010: rok stabilizacji i edukacji
Tomasz Bławat podkreśla, że wynik finansowy osiągnięty w 2010 r. jest zgodny z planem. Niższy niż przed rokiem przypis składki spowodowało ograniczenie sprzedaży polisolokat oraz produktów strukturyzowanych. Firma koncentrowała się na przeglądzie i przebudowie portfela produktowego w zakresie ubezpieczeń ochronnych i ochronno-inwestycyjnych, czego skutkiem było m.in. wprowadzenie na rynek ubezpieczenia dla seniorów „Smart+” oraz polisy posagowej „W trosce o pewną przyszłość”. Prezes ING Życie zaznacza, że wynik netto, nieznacznie niższy niż przed rokiem (-3 mln zł), jest zgodny z założeniami.

–Ostatnie lata były czasem bardzo ostrożnej polityki kosztowej – niezbędnej w pokryzysowych czasach słabszego zaufania do instytucji finansowych – mówi Tomasz Bławat. Ubiegły rok dla ING Życie to również edukacja ubezpieczeniowa na szeroką skalę.
Na jesieni w 6 miastach w Polsce odbyła się akcja „Naga prawda o ubezpieczeniach”, która propagowała odpowiedzialne podejście do finansów osobistych i ochrony życia. W ramach akcji w reprezentacyjnych miejscach ustawione zostało 200 manekinów, obrazujących problem niedoubezpieczenia Polaków. –Od wielu lat edukujemy społeczeństwo w zakresie ubezpieczeń na życie i wiem, że można w tym temacie jeszcze bardzo wiele zrobić. Wierzę, że każde sensowne działanie w tym zakresie przekłada się na większą świadomość klientów – tłumaczy Tomasz Bławat.


Nadesłał:

Multi_Communications

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl