Pomimo tego, że nowe przepisy zaczynają obowiązywać dopiero od 1 lipca tego roku, to już widać szykujące się zmiany.

Do tej pory trudno było przewidzieć jak na to wszystko zareaguje rynek. Sądząc jednak po zmianach, jakie w zasadach korzystania z rachunków osobistych dokonują banki, prawdopodobnie najwięcej stracą na tym zwykli konsumenci.

Opłata interchange to prowizja, jaką ponosi właściciel sklepu za przyjęcie płatności kartą. Do tej pory w Polsce obowiązywały najwyższe stawki w całej Europie.  Dotychczasowy model był jednak korzystny dla konsumentów. Kosztami byli bowiem obciążeni akceptanci, czyli sklepikarze, natomiast po zmianach to oni zostaną największymi beneficjentami. 

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zorganizował debatę na temat wpływu obniżek interchange na wzrost opłat bankowych dla klientów. Marcin Nowacki, dyrektor ds. relacji publicznych ZPP, podczas debaty przytoczył wyniki badania przeprowadzonego przez ARC Opinia. Wynika z nich, że banki w reakcji na obniżkę interchange podniosły opłaty za takie funkcje, jak na przykład: prowadzenie rachunków czy korzystanie z kart płatniczych. Wprowadzono także wyższe progi zwalniające z pobierania tych opłat. 

Więcej na temat szykujących się zmian znajdziesz w serwisie bankieria.pl.