Rozwodnik z nie swoimi długami?
W dobie powszechnego, konsumpcyjnego trybu życia, coraz częściej zdarza się, że zaczynamy żyć na kredyt tuż po nabyciu zdolności do czynności prawnych i… coraz częściej zaczynamy się rozwodzić. Nasze zobowiązania wobec instytucji finansowych towarzyszą nam od tej chwili przez całe życie i stają się świadkami naszych najważniejszych życiowych decyzji. Śmiało zaliczyć możemy do nich zawarcie małżeństwa, wspólny kredyt, ale także, niestety i rozwód. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co stanie się z Twoim kredytem hipotecznym i innymi zobowiązaniami finansowym po rozwodzie?
Rozwód, a kredyt hipoteczny
Dokonany w trakcie rozwodu przez notariusza czy przez sąd podział majątku nie ma żadnego wpływu na obowiązki wynikające z umowy kredytowej. Przyznanie mieszkania jednemu z małżonków nie oznacza, że teraz tylko on odpowiada za spłatę kredytu - nawet wówczas, gdy tak orzekł sąd. Dla banku oboje eksmałżonkowie nadal są dłużnikami. „W takiej sytuacji można zwrócić się do banku o zmianę umowy kredytowej i przejęcie kredytu przez jednego z małżonków. Trzeba jednak pamiętać, że musi się na to zgodzić drugi małżonek oraz bank, który na pewno będzie ponownie weryfikował zdolność płatniczą osoby, która ma kredyt przejąć." - dodaje Krzysztof Matela, Prezes Zarządu EGB Investments S.A.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Kwestia zmiany kredytobiorców wymaga zgody banku. Warto negocjować w trakcie spłacania raty kredytu, albowiem w chwili zaprzestania spłaty dochodzi do wypowiedzenia kredytu i doliczenia kosztów z tym związanych (co znacznie powiększy kwotę pozostałą do zapłaty). Do momentu uzgodnienia z bankiem zmiany kredytobiorcy i podpisania stosownego aneksu koszty te mogą rosnąć, a za długi odpowiada każdy z kredytobiorców - a więc oboje małżonkowie.
Małżonkowie zazwyczaj dogadują się nieformalnie, że ten, komu przypadnie po rozwodzie mieszkanie, będzie spłacał kredyt. Ale życie różnie się układa. Utrata zdrowia, pracy, dobrej woli, mogą sprawić, że eksmałżonek przestanie spłacać raty kredytu. A przecież trzeba na to spojrzeć z perspektywy kilkudziesięciu lat, czyli do końca trwania umowy kredytowej. Dodatkową komplikacje może stanowić fakt, że eksmałżonek, który nie otrzyma mieszkania na własność, nie otrzyma też prawdopodobnie żadnej spłaty, jeśli hipoteka równa jest lub przewyższa wartość mieszkania. Może mu pozostać za to ryzyko spłacania kredytu.
A co zrobi bank, gdy przestaniemy spłacać kredyt?
W sytuacji, gdy raty kredytu przestaną być spłacane, bank rozpocznie windykację. Ma przy tym prawo zaspokajać się z całego majątku dłużników, a nie tylko z mieszkania obciążonego hipoteką. Zanim zostanie ono zlicytowane (co najczęściej trwa dość długo) może prowadzić egzekucję z innych składników majątku obojga dłużników, np. wynagrodzenia za pracę. A jeśli cena uzyskana ze sprzedaży mieszkania nie pokryje zobowiązania, wówczas oboje eksmałżonkowie są zobowiązani do dopłaty.
Rozwód, a długi podatkowe
Obciążenie za długi podatkowe ma inne konsekwencje dla eksmałżonków, aniżeli kredyt hipoteczny, czy inna wiążąca umowa z bankiem. Przede wszystkim odpowiedzialność za długi podatkowe jest ograniczona kwotowo - ten z małżonków, który je zaciągnął, odpowiada całym majątkiem, drugi zaś, tylko do wysokości udziałów w majątku wspólnym. „Egzekucja z majątku byłej żony może być wszczęta dopiero wtedy, gdy eksmąż - w całości lub części - nie jest w stanie spłacić sam swoich długów. To rodzaj zabezpieczenia majątku, którego współmałżonek dorobił się po rozwodzie."- dodaje Krzysztof Matela.
Załóżmy, że kobieta wyszła ponownie za mąż. Z drugim mężem mają wspólnotę majątkową, w krótkim czasie dorobili się sporych zasobów. Gdyby nie ograniczenie odpowiedzialności za długi, kobiecie groziłaby utrata nie tylko majątku, który przypadł jej po rozwodzie z pierwszym mężem, ale też dóbr, na które zapracowała wspólnie z drugim małżonkiem. Były współmałżonek nie odpowiada też za niepobrane przez płatnika lub inkasenta należności oraz odsetki za zwłokę, a także koszty egzekucyjne powstałe po dniu uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie.
Rozwód jest zawsze bardzo trudnym emocjonalnie wydarzeniem, bez względu na to, kto jest jego inicjatorem. Może być również najważniejszym finansowym wydarzeniem w Twoim życiu, a decyzje i wybory, które w jego trakcie podejmiesz, będą wpływać na Twoje życie jeszcze przez wiele lat. Gdy już zdecydujesz się na rozwód, wszelkie kroki podejmuj powoli, ostrożnie i licząc każdy grosz. Nie bój się korzystać z pomocy prawnej. Pamiętaj, z każdej sytuacji jest wyjście.
Nadesłał:
EGB Investments SA
|