Raport TNS: Polacy uznali, że na emeryturze zamiast odpoczywać mogą też pracować dorywczo
Jak wynika z raportu „Skłonność Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę – mit czy rzeczywistość?*” przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Nationale-Nederlanden, Polacy nie oszczędzają. Tylko jedna na dziesięć osób (14 proc.) decyduje się dodatkowo zabezpieczyć swoją przyszłość.
Mimo świadomości, że poziom świadczeń emerytalnych nie pozwoli zaspokoić podstawowych potrzeb (74 proc.), większość z nas nie zamierza zacząć oszczędzać (64 proc.). Respondenci deklarują natomiast, że przechodząc na emeryturę, planują dorabiać podejmując dodatkową pracę (61 proc.).
Co przeszkadza oszczędzać?
86 proc. Polaków w wieku 25-45 lat nie odkłada dodatkowo na emeryturę. Najczęściej jest to spowodowane niskimi zarobkami (62 proc.). Z kolei 36 proc. osób ma ważniejsze cele, na które woli odłożyć pieniądze. Jedna czwarta uważa, że to państwo ma obowiązek zapewnić świadczenie. Dla 25 proc. zabezpieczenie to kwestia, o którą będą się martwić w przyszłości. Natomiast co dziesiąty badany ma deficyt wiedzy na temat oszczędzania i dlatego tego nie praktykuje. Z kolei tylko 9 proc. Polaków w wieku 25-45lat jest przekonanych o tym, że odprowadzanie składek do ZUS wystarczy aby w wieku emerytalnym otrzymywać świadczenia na odpowiednim poziomie.
- Polacy niechętnie oszczędzają, ponieważ obawiają się, że nie dysponują odpowiednio wysokimi kwotami, aby skutecznie zabezpieczyć się w dłuższej perspektywie czasu. Tymczasem regularnie odkładając nawet niewielką kwotę, możemy uniezależnić się od przyszłych zdarzeń. Im wcześniej zaczniemy gromadzić środki na koncie emerytalnym, tym szybciej zaczną one na siebie zarabiać. Jest to zasługą procentu składanego – tłumaczy Grzegorz Chłopek, prezes zarządu Nationale-Nederlanden PTE. - Warto komunikować takie zależności w publicznym dyskursie. Dzięki temu proporcja między osobami świadomie podchodzącymi do swojej przyszłości, a tymi którzy tego nie robią, ulegnie zmianie na korzyść tych pierwszych – dodaje.
Znajomość produktów
Według raportu uboga wiedza odnośnie produktów pozwalających gromadzić oszczędności to także przyczyna tego, że Polacy niechętnie odkładają pieniądze na przyszłe świadczenie. Ponad połowa badanych (53 proc.) nie potrafiła spontanicznie podać żadnego z produktów dostępnych w ramach III filaru. Aż 59 proc. najmłodszych respondentów (25-34 lata) nie wymieniło żadnej z form zabezpieczenia przyszłości. Przy czym na pytania wprost nawiązujące do produktów umożliwiających oszczędzanie w III filarze odpowiedzi były nieco lepsze. Okazało się bowiem, że 72 proc. Polaków wie, czym jest IKE. Z kolei 28 proc. osób zna IKZE. Najgorzej w tym zestawieniu wypada PPE, które kojarzy tylko 6 proc. badanych.
- Z badań wynika, że znajomość poszczególnych form oszczędzania jest skorelowana z sytuacją materialną. Im zamożniejsza osoba, tym większa świadomość i wiedza odnosząca się do form oszczędzania. Osoby zarabiające ponad średnią krajową częściej myślą o swojej przyszłości, a także częściej niż pozostali widzą możliwości dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Wraz z dostrzeganiem możliwości dodatkowego oszczędzania wzrasta także potrzeba zabezpieczenia się na okres emerytury – wskazuje Marcin Idzik, Associate Director w TNS Polska. – W społeczeństwie cały czas rośnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym, która nie jest w wystarczającym stopniu zastępowana osobami zdolnymi do pracy. Będzie to niosło określone konsekwencje dla całego systemu emerytalnego. Polacy, którzy zaczną odpowiednio wcześnie dodatkowo oszczędzać mają szansę na godne życie i emeryturę pokrywającą ich potrzeby – zaznacza.
Co może skłonić do oszczędzania?
Trzech na czterech Polaków w wieku 25-45 lat jest zdania, że wyższe zarobki są czynnikiem, dzięki któremu zaczęliby dodatkowo oszczędzać. Jedna czwarta badanych zabezpieczałaby swoją przyszłość, gdyby produkty to umożliwiające były bezpieczne. Z kolei dla 21 proc. istotny jest zysk z inwestycji. Natomiast 14 proc. zaczęłoby oszczędzać, gdyby posiadało większą wiedzę na temat możliwości gromadzenia środków.
Powierzając komuś oszczędności Polacy chcą mieć do niego zaufanie. Podobnie jest w przypadku produktów finansowych, które zdaniem połowy badanych powinny być przede wszystkim bezpieczne (51 proc.) i elastyczne (42 proc.). Ulga podatkowa osiągana z tytułu odkładania na inwestycje jest atrakcyjna dla 32 proc. osób. Co trzecia osoba ceni opcję umożliwiającą chwilowe zaprzestanie wpłacania składek.
Polak na emeryturze
Tylko co dziesiąty badany jest przekonany, że obowiązkowa składka płacona na ubezpieczenie emerytalne to wystarczające zabezpieczenie i gwarancja odpowiedniego poziomu świadczeń w przyszłości. Z tego powodu większość Polaków (60 proc.) zamierza dorabiać po przejściu na emeryturę. Jednocześnie, w razie konieczności podjęcia dodatkowej pracy, 48 proc. osób wchodząc w wiek poprodukcyjny i tak chce spędzać czas z rodziną i dziećmi oraz w domu (33 proc.). Jeden na trzech badanych planuje pomagać swoim najbliższym. Natomiast jedna czwarta zamierza oddać się swojemu hobby lub uprawiać działkę (24 proc.).
– Należy zacząć myśleć przyszłościowo, to znaczy uwzględniać to, czego nie da się przewidzieć. Dzięki temu, że rozpoczniemy oszczędzanie już teraz, za kilkanaście lat będziemy mogli w spokoju oddawać się temu, co lubimy, niezależnie czy będzie to uprawianie ogrodu, czy może wychowywanie wnuków. Najważniejsza będzie tu możliwość wyboru stylu życia na emeryturze, nie będąc do niczego przymuszonym. Dbając odpowiednio wcześnie o swoje finanse, możemy zagwarantować sobie spokojną przyszłość – podkreśla Grzegorz Chłopek.
Pełna treść raportu dostępna jest pod linkiem: http://www.tnsglobal.pl/coslychac/2016/03/11/zycie-albo-przezycie-czyli-polak-na-emeryturze/
* – ogólnopolska, reprezentatywna próba 505 Polaków w wieku 25-45 lat. Badanie zostało zrealizowane techniką wywiadów bezpośrednich w domach respondentów przy wykorzystaniu laptopów – CAPI (Computer Assisted Personal Interviewing). Realizacja terenowa badania: 2-18 grudnia 2015 r.