Niepewność może zdominować drugą połowę 2012 r.
Komentarz Johna P. Remmerta, Starszego wiceprezesa, Starszego zarządzającego portfelami inwestycyjnymi Franklin Equity Group.
Niepewność wokół amerykańskiej polityki budżetowej oraz zdolności Kongresu do poradzenia sobie z „klifem budżetowym" związanym z wygaśnięciem ulg podatkowych i wzrostami podatków zaplanowanymi na rok wyborczy miała niekorzystny wpływ na wydatki i zatrudnienie w sektorze prywatnym w okresie ostatnich trzech miesięcy.
Z naszej perspektywy trudno spodziewać się diametralnych zmian sytuacji gospodarki USA na lepsze w drugiej połowie 2012 r., w obliczu wzrostu minimalnie przekraczającego poziom zerowy oraz w warunkach ciągłego oczekiwania rynków i przedsiębiorców na wyniki listopadowych wyborów.
Zważywszy, że optymizm inwestorów jest obecnie mocno stłumiony, a duże ilości gotówki cały czas pozostają poza rynkami lub na ich obrzeżach, uważamy, że możliwe jest powtórzenie odbicia z pierwszego kwartału, jeżeli sytuacja w Europie będzie się stabilizować. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę skalę problemów tego regionu, istnieje także duże prawdopodobieństwo załamania ewentualnego odbicia. Dlatego, choć możemy spodziewać się wzrostów w drugiej połowie 2012 r., musimy także liczyć się z następującymi po nich falami rosnącej awersji do ryzyka. Naszym zdaniem, kluczowe znaczenie w dłuższej perspektywie nadal będą miały siły deflacyjne i delewarowanie, zatem gospodarki i rynki będą ciągle zmagać się z trudnościami w możliwej do przewidzenia przyszłości.
Jeżeli chodzi o bieżące warunki, wiele rynków zanotowało nagły zwrot kierunku zmian cen akcji, po silnych globalnych wzrostach na początku 2012 r. Główną przyczyną tej zmiany koniunktury była, naszym zdaniem, ciągła koncentracja opinii publicznej na problemach Europy, w połączeniu z mieszanymi danymi ekonomicznymi publikowanymi w USA. Ogólnie rzecz biorąc, wyniki światowych rynków akcji na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy odzwierciedlały ponowne wzrosty awersji do ryzyka, jaką notowaliśmy już w poprzednich kwartałach i latach. Co więcej, w ostatnim czasie rynek USA generował lepsze wyniki na tle innych regionów, pozostając najbardziej popularną defensywną opcją wśród wielu inwestorów.
W Europie, sytuacja Grecji nadal pozostała nierozstrzygnięta, a na pierwszy plan wysunęła się Hiszpania, której system bankowy okazał się być w gorszym stanie niż poprzednio publicznie zapewniano i najprawdopodobniej będzie wymagał pomocy finansowej. Po dwóch latach podejmowanych przez Hiszpanów prób samodzielnego rozwiązania problemu, siły rynkowe wzięły górę, a hiszpański rząd został zmuszony do wystąpienia o środki ratunkowe o wartości 100 mld euro. Biorąc pod uwagę skalę tego wsparcia, ponownie pojawiły się pytania o sposób wyprowadzenia unii walutowej na prostą oraz o to kto ostatecznie pokryje wszystkie koszty. W odróżnieniu od swego poprzednika, który ramię w ramię z Niemcami nawoływał do zaciskania pasa, nowy francuski prezydent Francois Hollande poparł przedstawicieli rządów Hiszpanii i Włoch opowiadających się za wspólnym rozwiązaniem problemów z zadłużeniem i emisją tzw. „euroobligacji". Niemcy nadal są przeciwni wspólnej spłacie długów do czasu umocnienia unii fiskalnej, co wymagałoby od państw członkowskich rezygnacji z istotnej części swej suwerenności.
Pomimo nastrojów dominujących na rynkach, my nadal poszukujemy atrakcyjnych możliwości inwestycyjnych opierając się na indywidualnych analizach spółek. Wierzymy, że pod każdą szerokością geograficzną nadal można znaleźć przedsiębiorstwa o zrównoważonych modelach biznesowych i potencjale do budowania sekularnego wzrostu w każdych warunkach rynkowych. W czasach ciągłych wahań pomiędzy apetytami na ryzyko i awersją do ryzyka, koncentrujemy się na naszym najważniejszym celu, jakim jest selekcjonowanie dobrych spółek opartych na solidnych fundamentach.
Stan informacji na dzień 30 lipca 2012 r.
Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SICAV Franklin Templeton. Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej. Z uwagi na błyskawicznie zmieniające się warunki rynkowe, Franklin Templeton Investments nie zobowiązuje się do uaktualniania niniejszego materiału.
Wszelkie informacje zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane przez Franklin Templeton Investments z zachowaniem zasad profesjonalizmu i należytej staranności. Niemniej jednak, dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby opracowania niniejszego dokumentu. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin Templeton.
Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulegać zmianom bez odrębnego powiadomienia. Wszelkie badania i analizy uwzględnione w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i mają charakter informacji pobocznych.
Franklin Templeton Investments nie ponosi żadnej odpowiedzialności wobec odbiorców niniejszego dokumentu ani żadnych innych osób czy podmiotów z tytułu nieścisłości, błędów lub pominięć w treści niniejszego dokumentu, niezależnie od przyczyn takich nieścisłości, błędów lub pominięć. Dokument wydany przez Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Rondo ONZ 1; 00-124 Warszawa - Tel.: +48 22 337 13 50 - Faks: +48 22 337 13 70. www.franklintempleton.pl.
Prawa autorskie © 2012 Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Nadesłał:
an@thpr.pl
|