Mediacje przed Rzecznikiem Finansowym wymagają uzupełnienia


2016-08-10
Powoli dobiegają końca pierwsze pozasądowe postępowania w sprawie rozwiązania sporów (mediacje) między klientem a podmiotami rynku finansowego prowadzone przed Rzecznikiem Finansowym.
Przeczytaj również:
Instytucję Rzecznika Finansowego powołano do życia na mocy ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym. Dzięki niej od 1 stycznia br. Instytucje finansowe takie jak  bank, firma pożyczkowa, biuro maklerskie, fundusz inwestycyjny czy towarzystwo ubezpieczeń muszą przystąpić do mediacji, jeśli klient wyrazi taką wolę.
 
– „Wcześniej nie było to przymusem. Rzecznik Finansowy zastąpił Rzecznika Ubezpieczonych, do którego klient zakładu ubezpieczeń mógł zgłosić się z prośbą o rozstrzygnięcie przed Sądem Polubownym, ale tylko w zakresie umów ubezpieczenia. Dodatkowo zakład ubezpieczeń mógł odmówić udziału, co w rezultacie skutkowało bardzo niewielką liczbą tego typu spraw w ciągu roku. Obecnie sytuacja jest jakościowo zupełnie inna – dobrodziejstwem ochrony przez Rzecznika objęta jest znacznie większa grupa klientów, a zobowiązane są prawie wszystkie podmioty rynku finansowego, nie tylko zakłady ubezpieczeń. Jednak wprowadzone zmiany również nie rozwiązują  wielu problemów w tym postępowaniu” – tłumaczy Jakub Wikiera, radca prawny,  Dyrektor Departamentu Prawnego HFT Brokers Dom Maklerski S.A.
 
Zarówno ustawa o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym, jak i rozporządzenie w sprawie pozasądowego postępowania przed Rzecznikiem Finansowym bardzo lakonicznie i fragmentarycznie regulują mediacje, pozostawiając bardzo duży zakres swobody interpretacyjnej zarówno stronom, jak i Rzecznikowi. – „Regulacja prawna sprowadza się przede wszystkim, do wyznaczenia uczestników postępowania, gdzie udział instytucji finansowej jest obowiązkowy, informacji co zawiera wniosek o mediację oraz możliwości odmowy wszczęcia postępowania przez Rzecznika. Jednak samo postępowanie nie jest regulowane przepisami prawa. W praktyce nastręcza to dużo trudności, gdyż strony mogą swobodnie podchodzić do wymogów stawianych przez Rzecznika” – mówi Jakub Wikiera. Przykładowo, można wskazać przekazywanie propozycji ugodowych w formie innej, niż wskazana przez Rzecznika. W istocie takie działanie paraliżuje postępowanie i powoduje jego nieuzasadnione przedłużenie. Podobnym problemem jest brak możliwości wymagania przez Rzecznika osobistego stawiennictwa na posiedzeniu, a w przeciwnym przypadku możliwości wyciągnięcia negatywnych konsekwencji wobec niestawiającej się strony. 
 
Według Wikiery, w celu rozwiązania tych, jak i podobnych problemów, zasadnym byłoby wprowadzenie przez Rzecznika właściwego regulaminu postępowania mediacyjnego. – „Niestety obecnie żaden przepis nie upoważnia Rzecznika do jego przyjęcia. Jednakże, także takie rozwiązanie obarczone jest jednym, ale poważnym zastrzeżeniem. Udział banku lub domu maklerskiego (podmiotu rynku finansowego) w postępowaniu jest obowiązkowy, co jest sytuacją niespotykaną dla zwykłych mediacji i odróżnia omawiane postępowanie przez Rzecznikiem od innych postępowań pozasądowych służących rozwiązaniu sporu. Dlatego, zasadnym byłoby nie tylko upoważnienie wprost w ustawie Rzecznika do wydania właściwego regulaminu, któremu podlegać będzie postępowanie, ale i wyznaczenie szczegółowych zasad, jakim ten regulamin powinien podlegać i zakres, jaki powinien być w nim uregulowany. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na uniknięcie zarzutu niewłaściwego, zbyt szerokiego lub wąskiego, uregulowania postępowania oraz w sposób wyraźny dałoby Rzecznikowi umocowanie do stworzenia i stosowania takiego regulaminu, co rozwiałoby wszelkie ewentualne wątpliwości” – mówi Jakub Wikiera.
 
Obecnie w praktyce, z braku właściwych regulacji, należy odpowiednio stosować zasady dotychczas stosowane przed innymi mediatorami, z uwzględnieniem specyfiki rynku finansowego.



Nadesłał:

UnicornMedia

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl