Kredyt hipoteczny na nowe mieszkanie
Choć większość z nas decyduje się na kupno mieszkania na rynku wtórnym, nie brakuje osób, które marzą o całkowicie nowych czterech kątach. Niestety, bardzo niewiele z nich może pozwolić sobie na zakup takiego mieszkania z własnych oszczędności. Jak zatem znaleźć najkorzystniejszy kredyt hipoteczny?
Mieszkanie od dewelopera
W przypadku kupna mieszkania od dewelopera, spotkamy się z nieco inną procedurą kredytową, niż ma to miejsce przy zakupie lokalu z drugiej ręki. Pierwszym krokiem jest dokładne sprawdzenie rzetelności i wypłacalności dewelopera. Warto upewnić się, że jest on członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich lub Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Domów - dzięki temu zyskamy pewność, że działa on zgodnie z prawem. Jeśli wszystko będzie w porządku, a nasze wymarzone mieszkanie będzie gotowe do sprzedaży, możemy starać się o uzyskanie dofinansowania do kredytu z rządowego programu „Mieszkanie dla Młodych". Należy jednak pamiętać, że będzie do możliwe jedynie w przypadku, gdy spełnimy szereg warunków, w tym m.in. te dotyczące wieku (osoby do 35. roku życia).
|
Jaki kredyt wybrać?
Następny krok to decyzja, który kredyt hipoteczny na mieszkanie będzie dla nas najkorzystniejszy. Niezwykle pomocne są porównywarki internetowe, dzięki którym sprawdzimy oferty największych banków w Polsce. Ostatnim etapem jest skompletowanie wszystkich niezbędnych dokumentów. Najważniejsze z nich to odpis z księgi wieczystej, umowa z deweloperem oraz pozwolenie na budowę lub na przeznaczenie gotowego lokalu na cele mieszkaniowe. Jeśli mieszkanie będzie dopiero w stanie budowy, bank może zlecić dokonanie inspekcji postępu prac budowlanych i ich zgodności z harmonogramem, co będzie się wiązać z dodatkowymi kosztami. Dobrą wiadomością jest jednak to, że pełną ratę kredytu będziemy płacić dopiero od chwili, kiedy wprowadzimy się do mieszkania.
Koszty kredytu na mieszkanie na rynku pierwotnym są znacznie wyższe niż te, które musielibyśmy ponieść w przypadku kupna lokalu z drugiej ręki. Nic jednak nie może równać się uczuciem satysfakcji, jakiego doświadczymy w momencie wprowadzenia się do własnego, całkiem nowego M3.
Nadesłał:
Beata Dewon
|