Rynek skoncentruje się oczywiście na Fed, licząc przede wszystkim na sygnały dotyczące ewentualnej, jeszcze jednej podwyżki w tym roku. Oczekiwania pod tym względem nie są jednoznaczne, na razie opinie inwestorów rozkładają się mniej więcej pół na pół. Za podwyżką w grudniu mógłby przemawiać wzrost cen w sierpniu (i wspierający je indeks Uniwersytetu Michigan, według którego oczekiwania inflacyjne rosną), jednak z kolei piątkowe dane o sprzedaży detalicznej okazały się rozczarowujące. Wcześniejsze CPI też nie wyglądały najlepiej. Nie wiadomo też, jak Fed oceni skutki huraganów Harvey i Irma. Można przypuszczać, że w krótkim terminie ich wpływ będzie negatywny, co prawdopodobnie wpłynie na decyzję o podwyżce stóp. 

Natomiast rynek nie ma większych wątpliwości co do rozpoczęcia procedury redukcji sumy bilansowej. Fed przygotowywał inwestorów do tego od dłuższego czasu, więc nikt nie powinien być zaskoczony. Ograniczanie salda nie powinno mieć większego wpływu na rynek.

W Europie najciekawsza w tym tygodniu będzie publikacja indeksów PMI dla przemysłu i usług, a w Wielkiej Brytanii – dane o sprzedaży detalicznej. Rynek spodziewa się podwyżki stóp przez Bank of England w listopadzie. Oczekiwania wynikają przede wszystkim z sugestii, jakie BoE zawarł w komunikacie z ostatniego posiedzenia. Atmosferę podgrzał Gertjan Vlieghe, jeden z największych gołębi w BoE, który stwierdził w piątek, że podwyżka stóp może być konieczna „w ciągu miesięcy”.

Z ważniejszych wydarzeń na uwagę zasługuje jeszcze posiedzenie Bank of Japan, ponieważ jednak ogłoszenie decyzji i konferencja prasowa prezesa Haruhiko Kurody odbędzie się po posiedzeniu FOMC i wystąpieniu Janet Yellen, raczej nie zrobi większego wrażenia na rynku (zwłaszcza, że inwestorzy nie spodziewają się zmian w polityce monetarnej Japonii).

Koniec tygodnia upłynie pod znakiem kończącej się kampanii i wyborów w Niemczech. Głosowanie odbędzie się w niedzielę, i choć wynik wydaje się przesądzony (przewaga chrześcijańskich demokratów Angeli Merkel nad SPD Martina Schulza jest wyraźna), to jednak będzie on oznaczał koniec serii ważnych wyborów w Europie.

Simon Daniels, Dealing and Operations Director CIX Markets

Informacje o CIX Markets

CIX Markets to nowe przedsięwzięcie brytyjskiej firmy City Credit Capital (CCC) – brokera forex i kontraktów CFD, działającego na postawie zatwierdzenia i regulacji brytyjskiego regulatora FCA (Financial Conduct Authority). Założona w 2001 r. spółka City Credit Capital (CCC) jest światowym liderem w sektorze detalicznego handlu instrumentami pochodnymi, oferując usługi transakcji online inwestorom prywatnym, instytucjom, bankom i domom brokerskim. Firma specjalizuje się w handlu na rynku forex oraz kontraktach na różnicę cen (CFD), zapewniając klientom całodobowy dostęp do globalnych rynków finansowych za pośrednictwem platformy transakcyjnej MarketsTrader. Sukces CCC opiera się na trzech podstawowych filarach: ścisłym nadzorze regulacyjnym, stałej innowacji technicznej i w pełni zaangażowanym, doświadczonym zespole. Działając na ściśle regulowanym rynku firma buduje zaufanie, oferując klientom i partnerom całkowitą przejrzystość w działaniu. Od tego roku umożliwia łatwiejszy dostęp do swojej oferty uruchamiając platformę CIX Trader w języku polskim.

Więcej informacji na www.cixmarkets.com