Fundusze dobre na krach


2011-09-29
Sierpień i wrzesień to okres szczególnie burzliwy na polskiej giełdzie. Duże spadki cen akcji i innych instrumentów finansowych mogą być dobrym powodem, by zacząć pomnażać swoje środki w inny sposób, np. za pomocą funduszy inwestycyjnych.

Szczególnie, że ich jednostki bardzo potaniały za sprawą przecen akcji.

Przeczytaj również:

Bezpieczna dywersyfikacja

- Fundusze inwestycyjne to z założenia formy zbiorowego inwestowania, gdzie nawet małe wpłaty wielu osób mogą stworzyć znaczny majątek, który będzie można ulokować w różnego rodzaju walory - mówi Paweł Cymcyk, A-Z Finanse i Związek Firm Doradztwa Finansowego. Takie inwestowanie umożliwia osiągnięcie większych zysków aniżeli w sytuacji inwestowania indywidualnego. Fundusze inwestycyjne (FI) w odróżnieniu od np. indywidualnego lokowania środków na giełdzie są także bardziej bezpieczne. Dzieje się tak za sprawą dywersyfikacji, czyli zróżnicowania walorów, w które się inwestuje, tak aby spadek wartości jednego z nich wpłynął jedynie w małym stopniu na wartość całego portfela.

Wpłacając środki na konto funduszu, nabywamy tzw. jednostki uczestnictwa. Ich liczba pokazuje nasz udział w majątku funduszu. Na żądanie uczestnika fundusz ma obowiązek je odkupić. Funduszem inwestycyjnym kieruje wyspecjalizowany podmiot (towarzystwo funduszy inwestycyjnych -TFI). zatrudniający wykwalifikowanych i certyfikowanych zarządzających (doradców inwestycyjnych), którzy podejmują decyzje odnośnie inwestowania środków oraz kupna określonych walorów. Ich zadaniem jest zyskowne i bezpieczne inwestowanie środków funduszu. Każda decyzja doradcy inwestycyjnego poprzedzona jest dogłębną analizą opłacalności i bezpieczeństwa inwestycji.

Nie wszystko złoto...

Większa dywersyfikacja, możliwość odsprzedania jednostek funduszy Towarzystwom Funduszy Inwestycyjnych czy zarządzanie przez wykwalifikowanych specjalistów sprawiają wrażenie, że pomnażanie środków za ich sprawą staje się bardzo proste. Takie myślenie charakterystyczne jest jednak dla niedoświadczonych inwestorów. W sytuacji gdy np. portfel inwestycyjny w 90% wypełniony jest jednostkami funduszy akcyjnych, to tego typu postępowanie praktycznie niczym nie różni się od „gry na giełdzie". -  Akcyjne fundusze inwestycyjne to nie lokata gwarantująca zyski, to instrument oferujący duże zyski, ale także duże ryzyko. Fakt, że historycznie fundusze dawały wysokie stopy zwrotu nie jest w żaden sposób związany z ich przyszłością - stwierdza Paweł Cymcyk (A-Z Finanse, ZFDF). Trzeba sobie uświadomić, że inwestowanie zawsze jest obciążone ryzykiem i możliwością poniesienia ewentualnych strat.

Inwestowanie za sprawą funduszy inwestycyjnych nie jest bezpłatne. W trakcie całego procesu inwestycyjnego pobierane są różnego rodzaju opłaty. Na samym początku inwestycji egzekwowana jest opłata dystrybucyjna zwana manipulacyjną. Jej wysokość zależy od wielkości lokowanej kwoty, czasu na jaki się ją inwestuje oraz rodzaju jednostek uczestnictwa jakie chce się zakupić. Kolejna opłata pobierana jest za zarządzanie funduszem. Ma ona stałą wartość i wynosi kilka procent w zależności od typu zakupionych jednostek i wartości zainwestowanych pieniędzy. Oprócz tych obowiązkowych TFI mogą nakładać na swoich klientów także inne opłaty np. za konwersję (czyli zamieniane) jednostek uczestnictwa funduszy, przykładowo akcyjnych na obligacji. Informacje o wszystkich opłatach często nie są szeroko publikowane. Dowiedzieć się o nich można z prospektów emisyjnych poszczególnych funduszy.






Nadesłał:

pr@zarowkamarketing.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl