Jednak po wprowadzeniu zmian w przepisach prawa podatkowego w 2013 roku, na skutek błędnie wypełnionych zeznań podatkowych około 13,5 tysiąca Polaków rozliczających się w Holandii nie otrzymało należnych im w sumie ok. 17 milionów złotych. Z drugiej strony około 40 tysięcy polskich migrantów może otrzymać w 2015 r. wezwania do rozliczenia, z opcją kary za brak dostarczenia deklaracji w terminie.

Kosztowne zmiany holenderskiej ordynacji podatkowej

 „Holenderskie prawo podatkowe umożliwia rozliczenie się z tamtejszym fiskusem do pięciu lat wstecz. Zmiany ordynacji podatkowej, spowodowały iż kwota wolna od podatku naliczana jest proporcjonalnie do ilości przepracowanego czasu. Co za tym idzie, progi podatkowe są niższe dla osób pracujących krótkoterminowo, a wyższe dla osób, pracujących w pełnym, rocznym wymiarze czasowym. Zmiany przepisów sprawiły, że w ubiegłym roku wiele osób zamiast zwrotu podatku, wykazało niedopłatę. Niestety, większość nielicencjonowanych firm obsługuje tylko tych klientów, którym należy się zwrot. Natomiast interesanci z niedopłatą odsyłani są z kwitkiem. Nikt nie informuje takich osób, że w momencie kiedy niedopłata przekracza 40 euro, należy złożyć obowiązkowe rozliczenie roczne i dopłacić podatek. Według naszych szacunków około 40 tysięcy migrantów otrzyma w 2015 r. wezwania do rozliczenia, z opcją kary za brak dostarczenia rozliczenia w terminie. Niestety często korespondencja trafia na nieaktualne adresy klientów lub jest dla nich niezrozumiała. Prowadzi to do naliczania jeszcze wyższych kar przez holenderską skarbówkę” – mówi Adam Powiertowski, Prezes Euro-Tax.pl.

Nielicencjonowani pośrednicy wprowadzają w błąd

W Holandii każdy indywidualny podatnik może rozliczyć swoją deklarację w urzędowym systemie on-line. Jednak urząd skarbowy nie ponosi odpowiedzialności za błędy programu, a takowe się zdarzają. W ubiegłym roku oficjalny program urzędowy błędnie liczył wielkość podatku do odzyskania. – „Holenderski US otwarcie o tym informował. Algorytm zaniżał zwrot podatku, co według naszych szacunków spowodowało, że około 13,5 tysiąca Polaków nie otrzymało należnych im 17 milionów złotych. Innym problemem jest to, że w Polsce większość firm zajmujących się zwrotem podatku niestety używa właśnie tego systemu urzędowego, mimo iż nie może on być używany w sposób komercyjny. Działają nielegalnie, a do tego na systemie który wprowadza podatników w błąd. Skutkuje to tym, iż klient podpisuje coś, czego nie wypełnił, a pośrednik wypełniający oświadczenie nie ponosi żadnej odpowiedzialności zarówno przed klientem jak i przed urzędem skarbowym. Ewentualne konsekwencje w całości spadają na podatnika” – mówi Marta Danko, specjalista ds. rozliczeń holenderskich w firmie CUF sp. z o.o.

Decydując się na usługi firmy rozliczeniowej, należy zwrócić uwagę, czy wybrany pośrednik zarejestrowany jest w holenderskim urzędzie skarbowym i posiada numer Becon, który pozwala na identyfikację firmy jako księgowego, będącego przedstawicielem klienta. Tylko w takim wypadku firma oficjalnie odpowiada za deklaracje składane w imieniu podatników i konsekwencje  związane z rozliczeniem osoby fizycznej spoczywają na pośredniku. – „Daje to bezpieczeństwo i pewność dla osób rozliczających się, że wszelkie sprawy związane z rozliczeniem będą przeprowadzone rzetelnie i co najważniejsze oficjalnie. Korzystając z usług nielicencjonowanych pośredników nie tylko nie osiągniemy pełnego zwrotu podatku, ale także możemy sprowadzić na siebie wiele kłopotów wynikających z ich nieuczciwości. Firmy te nie przejmują się losem swojego klienta, bo na polskim rynku nie ma żadnych przepisów prawnych regulujących taką działalność” - tłumaczy Marta Danko.

Szerokie możliwości ulg

Przepisy podatkowe w Holandii dają możliwość pracującym tam osobom na odliczenie od podatku określonych wydatków. Odliczyć można między innymi: oprocentowanie hipoteki, koszty edukacji własnej, usługi prawnicze i adwokackie, a także uzyskać ulgę na dziecko. Holenderski urząd refunduje także koszty poniesione na rzecz ubezpieczenia zdrowotnego tzw. Zorgtoeslag. Holenderskie Urzędy skarbowe nie mają restrykcyjnie ustalonych terminów realizacji zwrotu. Istnieje jednak zasada, iż klient, którego zgłoszenie wpłynie do urzędu w ciągu pierwszego kwartału następnego roku po okresie zatrudnienia (czyli np. osoba pracowała w 2014 roku, więc zgłoszenie musi nastąpić do 31.03.2015), może spodziewać się decyzji do końca czerwca danego roku. Natomiast zwrot nadpłaconego podatku z zeznania zarejestrowanego  w drugim kwartale powinien nastąpić do końca roku. Wszelkie późniejsze zgłoszenia będą rozpatrywane przez urząd nawet do trzech lat.