Oszczędzajmy z głową


2014-12-02
Jak pokazują badania prowadzone w Polsce, coraz chętniej gromadzimy kapitał, ale jednocześnie nie zawsze wiemy, jak robić to skutecznie. Często więc pieniądze wkładamy do przysłowiowej skarpety.

Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego przekonują, że warto skorzystać z produktów bankowych, bowiem nie tylko pomogą one w gromadzeniu środków, lecz także mogą powiększyć nasze oszczędności.

Przeczytaj również:

 

Oszczędzamy coraz więcej

Badań dotyczących gospodarności Polaków jest bardzo wiele. Wszystkie mają jednak podobne, pozytywne wnioski. Polacy odkładają coraz chętniej i coraz więcej. Według szacunków NBP, wspólnie zgromadziliśmy już blisko 890 mld zł.[1] Optymizm studzi jednak fakt, że mimo, iż nasze oszczędności rosną, to nadal znaczna część z nas nie chce lub nie może odłożyć żadnej sumy pieniędzy. Według różnych badań, odsetek gospodarstw domowych deklarujących brak oszczędności wynosi od 50% do 70%.– To, że odkładamy coraz więcej pieniędzy jest dobrą informacją – zauważa Halina Kochalska, ekspert Open Finance i Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF). – W ten sposób tworzymy tzw. poduszkę finansową, która pozwala zabezpieczyć się na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń, utraty pracy czy innych pilnych wydatków. Takie oszczędności powinny wynosić co najmniej wysokość trzykrotności wydatków miesięcznych, a optymalnie być sześć razy większe. Mając takie zabezpieczenie, powinniśmy poradzić sobie w przypadku nieprzewidzianych problemów finansowych. 

 

Na co oszczędzają Polacy?

Planując oszczędzanie, powinniśmy określić powód, dla którego chcemy gromadzić kapitał. Może to być edukacja dzieci, zakup mieszkania czy wymarzone wakacje. Badania pokazują, że Polacy najczęściej odkładają pieniądze z myślą o niespodziewanych wydatkach. Na czarną godzinę przygotowuje się co trzeci z nas. 25% ankietowanych gromadzi środki planując edukację dzieci,
a 16% – zakup lub wynajem mieszkania. Jedynie 13% Polaków oszczędza z myślą o emeryturze.[2] Dysponując wolnymi środkami, bardzo często trzymamy je w domu (9%) lub na rachunku osobistym (24%).[3] Niestety to nie najlepsze rozwiązanie. – Brak zainteresowania odległą przyszłością może mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje – zauważa Jacek Kur, ekspert Expandera, ZFDF.
Pesymistyczne prognozy wskazują, że stopa zastąpienia, czyli wysokość emerytury w stosunku do ostatniej wypłaconej pensji, może wynieść w 2046 r. zaledwie 30%. Jeśli więc sami nie zgromadzimy dodatkowych środków, czeka nas zapewne znaczące pogorszenie standardu życia. Planując odległą przyszłość, warto rozważyć skorzystanie z odpowiednich produktów oszczędnościowych. Jak bowiem wynika z obliczeń, pieniądze trzymane na nieoprocentowanym rachunku lub w gotówce przyniosą
w takiej wieloletniej perspektywie znacznie mniejsze korzyści niż gdybyśmy skorzystali chociażby
z najprostszej lokaty.

 

Jakie korzyści mogą przynieść różne formy oszczędzania?

 

Skarbonka (oprocentowanie 0%, inflacja 1,50%)

Lokata
(oprocentowanie 4%, inflacja 1,50%)

Produkt długoterminowy,
np. IKE, IKZE, program regularnego oszczędzania (oprocentowanie 6%, inflacja 1,50%)

Kwota odkładana co miesiąc

200 zł

Wysokość comiesięcznego dodatku do emerytury

360 zł

1 350 zł

2 300 zł

 

Założenia: oszczędzanie przez 42 lata (od 25 do 67 roku życia), wypłata środków przez 20 lat.

Źródło: Expander Advisors, ZFDF

 

Jak oszczędzać skutecznie

Wyznaczenie celu jest tylko pierwszym krokiem, który powinniśmy podjąć. Drugim, równie ważnym elementem, jest rozpisane planu. – Jak pokazuje doświadczenie, przeznaczanie na oszczędności nadwyżek, które zostają na koniec miesiąca w domowym budżecie, nie jest najskuteczniejszym rozwiązaniem – twierdzi Halina Kochalska, Open Finance, ZFDF. – Znacznie lepiej, jeśli określoną sumę zabezpieczymy od razu po otrzymaniu wypłaty. Może w tym pomóc np. automatyczne polecenie przelewu na konto oszczędnościowe. Żeby taka forma oszczędzania się sprawdziła, wcześniej musimy dokładnie przeanalizować budżet i określić, jaką sumę możemy odłożyć, zachowując jednocześnie pieniądze „na życie”. Warto przy okazji wyliczeń sprawdzić, czy wszystkie wydatki, które ponosimy są niezbędne. Może się bowiem okazać, że co miesiąc przepłacamy za niektóre usługi lub że nie są nam one w ogóle potrzebne. Rezygnując z nich możemy uzyskać dodatkowe pieniądze, które zasilą nasz portfel.  

 

Konto oszczędnościowe i lokaty to nie wszystko

Instytucje finansowe oferują wiele produktów, które pozwalają skutecznie oszczędzać. Jak pokazują badania, Polacy najchętniej wykorzystują depozyty. Te jednak, w związku z coraz niższym oprocentowaniem, w ostatnim czasie nie przynoszą zadawalających zysków. Jeśli więc chcemy uzyskać lepsze wyniki, warto rozważyć skorzystanie z innych produktów. – Jeśli nasz cel jest nieodległy, dobrym wyjściem jest konto oszczędnościowe, które zapewnia stały dostęp do pieniędzy
– radzi Jacek Kur, Expander, ZFDF. – Przy bardziej odległych planach korzystniejsze będą produkty takie jak program systematycznego oszczędzania, który pozwoli na osiągnięcie atrakcyjnych zysków
i jednocześnie zmobilizuje do regularnego odkładania określonej sumy. Należy także pamiętać
o produktach stworzonych z myślą o emeryturze, takich jak IKE i IKZE. Z kolei osoby gotowe na pewne ryzyko, mogą zainwestować np. w jednostki udziału funduszy TFI. Dla bardziej ostrożnych natomiast lepsze mogą okazać się produkty strukturyzowane, które dają gwarancję zwrotu kapitału nawet do 100%.

 

Oferta produktów oszczędnościowych i inwestycyjnych jest bardzo rozbudowana. Planując gromadzenie kapitału, warto skonsultować się z doradcą finansowym, który pomoże dobrać rozwiązanie najlepiej odpowiadające naszym potrzebom i możliwościom.



[1] Dane na koniec I kw. 2014 r.

[2] Instytut Homo Homini na zlecenie Deutsche Bank Polska

[3] „Postawy Polaków wobec oszczędzania”, Fundacja Kronenberga



Nadesłał:

pr@zarowkamarketing.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl